Mam nadzieje, że spodoba się wam pierwszy rozdział. Dziękuje za komentarze w poprzednim poście. Naprawdę zmotywowałyście mnie do pisania, dziękuję. Ten rozdział miałam wstawić dopiero w czwartek, lecz uznałam, że zrobię wam taką małą niespodziankę. Życzę wciągającego czytania :)
******
Na Long Acre powoli słońce chyliło się ku zachodowi. Z drzew
zaczęły spadać kolorowe liście, oznaczało to nadejście jesieni.
***
W jednym z domów mieszkała Alex Montrose. Budynek, w którym mieszkała
był jednorodzinny, parterowy. Za domem znajdował się basen. Na rogu budynku
postawiony był stolik z krzesłami. Na
około basenu posadzono różnorodne kwiaty.
***
Z domu słychać było głośną muzykę. Impreza urodzinowa
toczyła się wesoło i sympatycznie. Na przyjęcie dziewczyny zostały zaproszone
jej trzy najlepsze przyjaciółki Anne, Adrienne, i Angelina. Alex podeszła do
radia, po czym go przyciszyła, aby mogły w spokoju porozmawiać.
***
W końcu przyszedł czas na oczekiwany przez nią moment.
Podeszła do pierwszego prezentu, od Adrienne, dostała piękny wisiorek z
zegarkiem. Następna była Angelina. Otrzymała od niej piękny zestaw kosmetyków.
Od ostatniej przyjaciółki przyjęła dużą fotografie, na której uwiecznione
zostały wszystkie cztery dziewczyny. Po przytuleniu wszystkich przyjaciółek, usłyszała dzwonek do drzwi. Z zaciekawieniem wyszła na zewnątrz. Listonosz dał
jej list po czym kazał jej się podpisać. Alex zamknęła za nim drzwi. Po chwili
otworzyła list i zaczęła czytać.
Kochanie!!
Życzymy Ci wszystkiego najlepszego z okazji dwudziestych
czwartych urodzin. Jeszcze raz chcieliśmy Cię przeprosić za nieobecność na
przyjęciu, lecz nie mogliśmy wyrwać się z pracy. Wiesz jak jest za granicą.
Wrócimy kiedy uznamy, że mamy na tyle pieniędzy, aby starczyło Ci na kupno domu.
Nie myśl, że nie mamy dla Ciebie prezentu. Czeka w garażu. Wiemy, że drogi! Zbieraliśmy na niego dość długo, lecz uznaliśmy, że przyda ci się w życiu.
Mama i tata.
Uśmiechnięta zawołała przyjaciółki. Po chwili były już w
garażu i oglądały używany kabriolet.
- Na co czekasz? Siadaj! – Rozradowana Anne popchnęła ją
lekko w stronę auta.
Podekscytowana wzięła prawo jazdy. Wsiadła do samochodu.
Przekręciła kluczyk w stacyjce. Po chwili słychać było ciche drżenie silnika.
- Która chce się ze mną przejechać?
- Jedźcie, ja z Angeliną będziemy na was czekać.
Anne wsiadła do auta po czym odjechały na cichą i mało
ruchliwą drogę. Puściły sobie muzykę na fula. Następnie uznając, że im za
gorąco nacisnęły odpowiedni przycisk. Po chwili nie było śladu dachu samochodu.
Śpiewały wraz z piosenkarką, a wiatr rozwiewał im włosy. Zaparkowały samochód, wchodząc do sklepu z
ubraniami. Zaparkowały auto jak najbliżej wejścia, po czym wyszły z pojazdu. Alex
zamykając auto przypomniała sobie, że jej kuzynka ma za niedługo wesele i
wypadałoby kupić nową sukienkę.
***
Chodziły już godzinę po sklepie. Zaraz mieli zamykać, one
dalej nic nie znalazły. Szły już z powrotem, gdy na wystawie zobaczyła piękną
czerwoną sukienkę. Nie czekając na przyjaciółkę, weszła do sklepu. Poszła do
przymierzalni z suknią w ręku. Po przymierzeniu pisnęła z zachwytu. Przebrała
się, po czym wyszła z przebieralni. Dała sprzedawczyni sukienkę. Wyjęła swoje
pierwsze zarobione oszczędności. Spełniała się w roli dekoratorki wnętrz.
Pracowała tam tylko miesiąc. Była początkującą, lecz wierzyła, że osiągnie
wyższe stanowisko. Zamyślona nie zauważyła, że sprzedawczyni już dawno
wręczyła jej do ręki sukienkę.
- Chodź, idziemy zaraz zamykają sklep.
Poszła za Anne. Wsiadły do samochodu, po czym próbowały
wyjechać, lecz przeszkodził im pewien kierowca, który nie patrząc na drogę
wyjechał zderzając się z Alex. Zezłoszczona podeszła do okna prowadzącego.
- Czy pan oszalał?! Niech pan patrzy na drogę, zniszczył mi
pan nowe auto.
Wściekła patrzyła na niego, a chłopak nic sobie nie robiąc uśmiechnął
się do niej.
- Proszę się nie martwić, zapłacę za szkody.
- Ja myślę. – Z samochodu wysiadła zszokowana Anne.
Popatrzyła na nich lekko poszturchując Alex. Ta sobie nic nie robiąc dalej
zaczęła wrzeszczeć na faceta.
- Proszę to jest mój numer jak się pani uspokoi to wtedy na
spokojnie porozmawiamy. Oddam pani pieniądze za ten drobny wypadek.
- Nie, chce zobaczyć pieniądze teraz!! Myśli pan, że jestem
taka głupia?
- Nie myślę tak. Proszę sobie zatrzymać moje dokumenty.
Jutro wyjaśnimy sprawę. Zadzwonisz do mnie po czym ja dam Ci pieniądze, a ty
oddasz moje dokumenty pasuje?
- Nie przeszliśmy na ty. Nie ufam panu, ale dobrze. Mam
nadzieje, że nie zgłosi pan zaginięcie dokumentów i mnie pan nie wrobi, bo
wtedy pan pożałuje. - Wściekła odwróciła
się - napięcie, po czym wsiadła do samochodu.
***
Dojechały w ciszy i spokoju do domu Alex. Zmęczona zobaczyła
czekające na nią przyjaciółki.
- My już pójdziemy, przemyśl to co się dzisiaj stało. Nie
przejmuj się tym, odda ci pieniądze.
Zdziwione Adrienne i Angelina popatrzyły na Alex i Anne.
- Zaraz wam wyjaśnię. Idź odpocząć to był ciężki dzień.
- Macie racje. Przepraszam, że ten dzień tak się skończył.
- To nie Twoja wina. Ten facet, który zniszczył Ci samochód
jest aktorem dlatego cię tak szturchałam.
- Niech sobie będzie kim chce.
Przytuliły się na pożegnanie
po czym każda poszła w swoją stronę.
Alex weszła do domu. Po czym
wskoczyła pod zimny prysznic.
***
Uuuu...czyżby Alex zakocha się w aktorku??
OdpowiedzUsuńTreść świetnie napisana.
OdpowiedzUsuńJak się domyślam będzie tu mowa o tej dziewczynie i aktora.
Myślę ze może zapowiadać się ciekawie.
Pozdrawiam
Zapowiada się ciekawie. Też myślę, że Alex i tego aktora coś połączy :PP
OdpowiedzUsuńPuchonka ;>
Amy ile komentarzy jak na pierwszy raz! :D pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuń- Jedźcie ja z Angeliną będziemy na was czekać. <-- w tym zdaniu dałabym przecinek po "jedźcie" :D więcej błędów nie zauważyłam ;))
Rozdział bardzo fajny, czekam z niecierpliwością na nowość!
A co do komentarza: Aga V to tak troszkę nie było widać że się zakochała haha :)
Pozdrawiam Twoja Rose :*
Zapowiada się dosyć ciekawie. Ale piszesz krótkimi, prostymi zdaniami. Poza tym musisz trochę poćwiczyć pisanie dialogów, bo wychodzą ci same myślniki, a to naprawdę ciężko się czyta.
OdpowiedzUsuńhttp://komorkowe-one-direction.blogspot.com/
Ogólnie historia wydaje się mieć duży potencjał. Jest ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, wiele do życzenia pozostawia zapis. Chodzi mi głównie o braki przecinków i innych znaków interpunkcyjnych - powinnaś nad tym pracować.
czekam na cd ;)
Marta.
Mnie rozdział bardzo się podoba ;) Zapowiada się interesująco. Muszę przyznać, że piszesz bardzo fajnie. Twój styl pisania jest prosty, ale zarazem fantastyczny! ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział i życzę weny xx
PS. Świetny szablon! ^^
Tak jak w komentarzu powyżej. Trochę mi nie pasuję, że bohaterki mają imiona na literę "A", ale to twoje opowiadanie, więc muszę się przystosować. A co do fabuły, uwielbiam, gdy postacie, które mają się kochać, na początku się nienawidzą. Dołączę do Czytelników i z niecierpliwością będę czekała na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zatrzymała mnie na tym blogu przede wszystkim Hilary Duff w roli głównej. (Czy tam chociaż jej podobizna). Widzę lekką lekturę o rozpieszczonych nastolatkach ;) Hm, typowa babska lektura.
OdpowiedzUsuńA tu kilka potknięć:
"Podeszła do pierwszego prezentu od Adrienne dostała piękny wisiorek z zegarkiem.: W tym zdaniu brakuje przecinka, wszystko zlewa się w jedną magmę, wg mnie po 'prezentu' powinien pojawić się przecinek.
"oglądały używanego kabrioleta. " ~ oglądać [kogo? co?]używany kabriolet
"Wyjęła swoje pierwsze zarobione oszczędności." Okej, może po prostu się czepiam, ale 'zarobione oszczędności'? czemu nie zwyczajnie 'pieniądze'? ;)
"osiągnie większe stanowisko" stanowisko może być 'wyższe' ;)
"wściekła odwróciła się napięcie " brakuje spacji ! 'na pięcie'. Jestem przekonana, że nie miałaś na myśli napięcia elektrycznego ;)
Oprócz tego uważaj na powtórzenia (drugi akapit)i zacznij używać przecinków ;)
Powodzonka w dalszym pisaniu !
[teoria-wiecznosci]
Krótkie zdania i natłok imion na 'A', to pierwsze, co można zauważyć, ale ogólnie jest fajnie. Nic nie mogę więcej powiedzieć, bo niewiele się działo, a Ty odpisujesz wszystko bardzo pobieżnie, przez co czyta się szybko, ale raczej jak streszczenie, a nie rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Pozdrawiam,
Carmen.
Ajajaj, zastanawiałam się długo czy napisać ten komentarz. Z racji tego, że nie jestem fanką romansideł (choć oczywiście i takie powieści powinny istnieć, bo mają wielu odbiorców), obawiam się, że weźmiesz mój komentarz za zwykły hejt. Oczywiście nie mam zamiaru cię hejtować, nie jestem krytykantką. Tylko zauważyłam informację, że to twój pierwszy blog...
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś miałam pierwszego bloga i pierwsze opowiadanie na nim. To mało ważne, ale miałam wtedy z dziesięć lat i było to romansidło w uniwersum HP. Ważne jest jednak to, że oprócz miliona komentarzy, w których ludzie łechtali moje ego i głaskali po główce, znalazł się tylko jeden z prawdziwą, ostrą krytyką, za który do tej pory jestem wdzięczna- ten ktoś otworzył mi oczy i zaczęłam się rozwijać. Gdyby nie to, że ten tajemniczy jegomość nazwał mnie grafomanką, oznajmił, że zarzygał pokój po przeczytaniu moich marnych wypocin i teraz pozostało mu tylko wydłubać oczy, bo nic gorszego stać się nie może, albo już dawno zerwałabym z pisaniem, albo nadal tkwiłabym w czymś złym.
Ja nie mam zamiaru cie obrażać, chcę ci tylko pomóc, dać kilka wskazówek na start.
Na początek skopiuję tutaj coś, co na szybko wypunktowałam sobie podczas samego czytania:
1. Po co te gwiazdki?
2. "To radio", a nie "ten radio"
3. Powtórzenie słowa "list"
4. "Rozradowana" nie "rozradowana"
5. Bardzo krótkie zdania.
6. "Czy pan oszalał!!" A nie przypadkiem: "Czy pan oszalał?!" ?
7. "Ta sobie nic nie robiąc dalej zaczęła wrzeszczeć na faceta." Albo dalej wrzeszczała, albo dopiero zaczęła.
8. Krótko, schematycznie, szybko, chaotycznie.
9. "A" nie ma już innych imion?
Okay. Teraz kilka słów bardziej dokładnych. Gwiazdek, oddzielających akapity, możesz użyć wtedy gdy w fabule następuje widoczny przeskok w czasie lub miejscu. Bo jeżeli jest tak, jak u ciebie, to wprowadza to trochę nieporozumienie pomiędzy tym, co ty chcesz przekazać, a co czytelnik rozumie. Czyli klasyczny problem z komunikacją. :)
Oprócz krótkich zdań nie budujesz żadnych opisów. Zero, null. Męczące jest to pytanie, ale: jak wyglądają twoje bohaterki? Jak wygląda dom Alex? Jak wyglądał samochód? Sklep? Aktor? Jak wyglądała cała ta stłuczka? Poszedł reflektor? W którą stronę uderzył? Jak mocno? Czy nikt nie odniósł żadnych obrażeń? Głupiego siniaka, czy zadrapania? A czy ci ludzie mają nosy i czy cokolwiek czują? To naprawdę niewiele, a mogłabyś rozbudować to, co już masz o kilka ładnych stron. Zero akcji, zero napięcia. Twój rozdział przypomina mi raczej szkic, kontur, którego ktoś zapomniał dokończyć i wypełnić cieniami. Bezbarwnie i niestety nudno.
Romansidła żądzą się swoimi prawami, ale tu też nie można popadać w schemat. Uważaj, żeby twoja Alex nie stała się Mary Sue, a bohater męski- Marty Stu. Nie rób klusków z olejem, makaron najlepiej smakuje z lekko ostrym sosem pomidorowym. ;)
I czy naprawdę nie dziwne jest to, że rodzice mieszkający zagranicą, magicznym sposobem przetransportowali samochód do garażu bohaterki bez jej wiedzy, a do tego mają takie wyczucie czasu, żeby list wysłany przez nich, został dostarczony w środku imprezki urodzinowej? I jak pan aktor będzie jeździł bez dokumentów, ja się pytam?! Pytania z serii- coś tu śmierdzi absurdem.
Popracuj nad tym wszystkim, nie poddawaj się. Nie publikuj szybko, tego co napiszesz- przeczytaj milion razy, coś dodaj i coś usuń. Nikt z nas niestety nie jest profesjonalnym pisarzem, dla którego strzelenie parusetstronicowego opowiadania zdarza się na kiblu, podczas grubszej sprawy, jeżeli tylko pod ręką jest laptop. ;)
Pozdrawiam i życzę dużo weny twórczej!
Exorcizamus te
Okey, piszę ten komentarz drugi raz i mam nadzieję, że tym razem się opublikuje. Przepraszam za błędy jakie mogą się pojawć. Chcę abyś również wiedziała, że poniższy tekst nie.jest żadnym atakiem na ciebie.
OdpowiedzUsuńWidać, że jesteś początkującym autorem. Stosujemy krótkie i proste zdania co powoduje, że opowiadanie to tylko sucha relacja wydarzeń. Musisz miec bardzo mały zasób słów, bo masz powtórzenia. Jeśli masz problem ze słowami warto skorzystać ze słownika synonimów.
Podstawowa zasada pisania - nie wiem, szukam informacji. W Angli listy nie są odręczane do ręki. Listonosz wrzuca je przez klapkę w drzwiach. Poczta przychodzi rano, a gdy wracasz z pracy, szkoły to możesz się o nie zabić - mówię z własnego doświadczenia.
Kolejną sprawą jest dom. By kupić dom musisz mieć wkład własny czyli pensję. Piszesz, że Alex dopiero zaczęła pracę, co robiła wcześniej - szkoła, inna praca? Agencje mieszkaniowe nie dałyby jej nawet wynająć takiego domu. Tu , gdzie obecnie mieszkam jest drogo , a co dopiero w Londynie. To samo z samochodem. Opłaty - ubezpieczenie, comiesięczny przegląd - jest bardzo wysoki dla poniżej dwadzieścia pięć.
Trochę pomarudziłam, ale tylko dlatego, że wiele autorów piszę o czymś, o czym nie mają pojęcia. List mogę wybaczyć , bo to mogło być trudne do znalezienia. Informacje podane powyżej ja jak najbardziej prawdziwe - mieszkam w UK, więc to chyba jest wystarczające źródło.
W każdym bądź razie, powodzenia w pisaniu. Taka mała podpowiedź, wypłaty w Angli są tygodniowe.
Pozdrawiam, Cherrshire
Ps. Nie zapomni o angielskiej pogodzie, choć ostatnio mamy upały :D
*stosujesz
UsuńUpierdliwa autokorekta.
Bardzo fajne opowiadanie, ale troszkę więcej opisów i będzie super ^^ Po prostu rozdział mi się podobał, i nie mam co więcej spamić :P
OdpowiedzUsuń~~Pozdrawiam i ślę wenę - B. Aiko ^^
Cóż Amy. Nominuję cię też do Liebster Award http://fairy-tail-wdg-aiko.blogspot.com/2013/08/liebster-award-3.html
UsuńPrzyszłam, ponieważ nie wypada odrzucić zaproszenia, ale jeszcze nie wiem, czy zostanę.
OdpowiedzUsuńPoczekam do następnego rozdziału, bo w tym jakoś tak... No nie wiem, nie widziałam iskry moim zdaniem.
No ale nie martw się :D Wpadnę następnym razem i zobaczymy ;)
A tak przy okazji, to z pracy chyba można się "wyrwać", nie zerwać. Tylko to chciałam napisać.
Powodzenia i życzę dużo weny :**
Powinnaś koniecznie zaopatrzyć się w Betę. Popełniasz sporo błędów, a te nie zachęcają do czytania.
OdpowiedzUsuńZ drzew zaczęły spadać kolorowe liście, znaczyło to nadejściem jesieni. – raczej "oznaczało to nadejście jesieni".
OdpowiedzUsuńAlex podeszła do radia po czym go przyciszyła, aby mogły w spokoju porozmawiać. – mogła co najwyżej je przyciszyć, rodzaj nijaki.
Po przytuleniu wszystkich przyjaciółek usłyszała dzwonek do drzwi. – między "usłyszała" a "przyjaciółek" powinien być przecinek, ponieważ oddzielamy nim dwie czynności. Choć w sumie to zdanie nie brzmi za dobrze, lepiej byłoby "Po tym jak przytuliła swoje przyjaciółki, usłyszała dzwonek do drzwi."
Listonosz dał jej list po czym kazał jej się podpisać. – przecinek przed "po czym".
- Na co czekasz? Siadaj! – rozradowana Anne popchnęła ją lekko w stronę auta. – zły zapis dialogu. Jeśli czynność nie jest związana bezpośrednio z mówieniem, komentarz narratora piszemy z dużej litery.
Anne wsiadła do auta po czym odjechały na cichą i mało ruchliwą drogę. – znów, przed "po czym" powinien być przecinek.
Puściły sobie muzykę na fula. – przepraszam na co sobie tę muzykę puściły?
Naprawdę widzę już któryś raz brak przecinka przed "po czym", nie chce mi się już tego kopiować.
Wjechały do sklepu z ciuchami. Zaparkowały auto jak najbliżej wejścia po czym wyszły z pojazdu. – Słucham? Wjechały samochodem do tego sklepu? Poważnie? Poza tym słowo "ciuchy" jest zbyt potoczne, "ubrania" brzmiałoby zdecydowanie lepiej.
Nie czekając na przyjaciółkę weszła do sklepu. – Pomiędzy "przyjaciółkę, a "weszła" powinien być przecinek.
Poszła za Anne. Wsiadły do samochodu po czym próbowały wyjechać, lecz przeszkodził im pewien kierowca, który nie patrząc na drogę wyjechał zderzając się z Alex. – Zdecyduj się, czy piszesz krótkie zdania, czy długie. To jest chaotyczne i bez sensu, nie wiadomo, gdzie wjechał ten kierowca.
- Proszę się nie martwić zapłacę za szkody. – przecinek pomiędzy "martwić" a "zapłacę".
Ta sobie nic nie robiąc dalej zaczęła wrzeszczeć na faceta. – To zdanie nie ma sensu, dalej zaczęła wrzeszczeć? Raczej dalej wrzeszczała.
Mam nadzieje, że nie zgłosi pan zaginięcie dokumentów i mnie pan nie wrobi, bo wtedy pan pożałuje - wściekła odwróciła się na pięcie po czym wsiadła do samochodu. – zgubiłaś ogonek przy "nadzieję", nie zgłosić można zaginięcia i po raz kolejny zły zapis dialogu. "Wściekła" powinno być z dużej. O braku przecinka przed "po czym" też muszę wspomnieć. Nadużywasz tego słowa, zdecydowanie.
Nie przejmuj się tylko tym odda ci pieniądze. – Albo jej koleżanka jest pijana albo to zdanie miało być bez sensu.
Tych błędów jest dużo więcej, ale wypisywanie ich wszystkich zajęłoby mi wieki. Zdecyduj się, czy piszesz zdania krótkie, czy długie. Same krótkie czyta się ciężko i kilka razy miałam ochotę dać sobie spokój. Długich nie potrafisz pisać, są zagmatwane i bezsensowne. Zjadasz przecinki albo wpisujesz je w nieodpowiednich miejscach. Widać, że ewidentnie tego przed publikacją nie czytałaś, a przydałoby się, może wyłapałabyś kilka błędów, przede wszystkim literówek. Nawet jeśli piszesz w bloggerze, a nie w Wordzie, przeglądarka i tak podkreśla błędy, zwróć na nie uwagę.
Te gwiazdki są całkowicie niepotrzebne i mam wrażenie, że wstawiłaś je, żeby tekst wyglądał profesjonalniej. Nie wygląda. Oddziela się nimi tylko duży przeskok w akcji, a tutaj takowego nie zauważyłam.
Justuj tekst, błagam, rób akapity, też błagam. Bardzo niewygodnie się to czyta.
Brakuje mi opisów. Czegokolwiek, co pozwoliłoby mi wyobrazić sobie bohaterki, dom, samochód, tego aktora. Jak na razie wyglądają jak kukiełki, którym każesz robić pełno rzeczy, ale ja ich niestety nie widzę, bo opisów nie dostrzegłam żadnych. Ani nie są zachęcające w jakikolwiek sposób, szczerze mówiąc już na początku nie rozróżniałam która to która, podejrzewam, że nie tylko ja.
Tyle z mojej strony.
Zaprosiłaś mnie więc jestem :>
OdpowiedzUsuńNiestety muszę poprzeć mojego poprzednika. Musisz się określić jeśli chodzi o zdania. Złożone lub też nie.
Jeśli chodzi o opisy, osobiście nie lubię ich, zwłaszcza tych które opowiadają o uczuciach, jednak muszę przyznać, że są one niezwykle przydatne w opowiadaniach. Dzięki nim budzi się wyobraźnia, a czasami możemy się wczuć w sytuację opisywaną.
Nie stresuj się.
Po prostu czasami przeczytaj dwa razy to co napisałaś i spróbuj wyłapać własne błędy :>
Po za tym...Jeśli to twój pierwszy blog idzie ci nieźle. Niektóre "młode talenty" w ogóle nie powinny łapać się za klawiaturę...Np, ja...XD Ale co tam, każdy robi to co sprawia mu przyjemność, więc pisz dalej.
Pozdrawiam.
Kroniki Gold Feather
http://kroniki-gold-feather.blogspot.com/
UsuńWpadałam na blog ze względu na spam u mnie. Mogłabym napisać, że twoja historia jest świetna, ale niestety mi się nie bardzo podoba. Mam ogromną wadę - staram się być szczera. Twoje opowiadanie nie jest złe, po prostu mi nie do końca podpasywało. Mam parę ale, które znacznie utrudniają mi czytanie. Pierwszą kwestią są imiona bohaterek, przeczytałam opis bohaterów oraz pierwszy rozdział i dalej mi się myli która co itd. Co więcej nie tylko imiona są podobne, ale czy prawie wszyscy mieszkają z dala od rodziców(z opisu postaci nasunęło mi się, że to nie "niewyfrunięcie z gniazda" tylko zrządzenie losu). nie rozumiem też do końca po co dzieliłaś początek pierwszego rozdziału na tyle części. Sam pomysł jaki masz na opowiadanie uważam, że może być całkiem fajny. Nie czytałam nigdzie nic podobnego. Wydaje mi się, że potrzebujesz małej pomocy. Zajrzyj na jakąś ocenialnie - mi np bardzo to pomogło, mimo że dostałam najniższą ocenę, to jestem niesamowicie zadowolona z pomocy jaką uzyskałam. Życzę powodzenia i weny ;)
OdpowiedzUsuńCześć.
OdpowiedzUsuńZostawiłaś u mnie w SPAMie wiadomość (z błędami), ale jestem. Ale czy tutaj zostanę? Będę się musiała zastanowić.
Błędów nie będę ci wypominać po raz enty, gdyż ludzie powyżej już je wymienili. I tak, zgadzam się z nimi. Stuprocentowo się zgadzam.
Czytasz książki, ale wydaje mi się, że odrobinę za mało. Nie piszę tego po to, by cię obrazić, ale osoby lubujące się w literaturze są jakoś obeznane w tych tematach. Może przeczytaj jeszcze troszkę książek i dopiero próbuj zacząć pisać?
Pozdrawiam,
Layka.
Widzę, że już wszyscy błędy wymienili i zdążyli się przyczepić. Głowa do góry. Nikt nie rodzi się mistrzem, a pisania trzeba się nauczyć. Blogi po to są, żeby się w tym szkolić. Pisz dalej, ale próbuj rozpisywać się w opisach nieco bardziej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
http://there-is-only-one-way.blogspot.com/
Mimo wszystko będę stałą czytelniczką :) Dodaję do linków.
OdpowiedzUsuń[independent-secrets]
[dont-losecontrol]
Yello, wpadłam bo zostawiłaś mi na blogu informację i cóż... przeczytałam powyższe komentarze i nie chcę się zbytnio powtarzać, bo zgadzam się m.in. z Syntią Black. Myślę, że może być ciekawe na dłuższą metę, ale mnie - nie zainteresowałaś, przykro mi. O dziwo, nie czytam tylko marsowych fan fiction, ale też historię, które mnie zaskakują, urzekają jakoś. Poza tym język i opisy są trochę słabe, ale wiem - potrzeba czasu by nad tym zapanować. Pamiętam swój początek. Straszny był. Dlatego też radzę ci z dobrego serca - zapoznaj się z jakąś betą. To dużo pomaga. Hm, i jeszcze jedno - staraj się pisać nie przewidywalnie (żałuję że sama tak nie zaczęłam ale wiem jak skończę). Wiesz ile jest blogów o miłóści szarej myszki i jakiejś gwiazdy? maaasa. Liczy się to co je odróżnia. pomyśl dobrze nad tą historią ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
Zostawiłaś u mnie wiadomość, więc jestem. Niestety treść nie wciągnęła mnie za bardzo i mam nadzieję, że to się zmieni. I tak ci zazdroszczę tylu komentarzy:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i weny.
Poprosiłaś mnie o wstąpienie, więc jestem !
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta lecz robisz jeszcze wiele błędów.
Nie będę ich tu pisała bo zrobiły to moje poprzedniczki!
Jak ty to robisz, że masz tyle komentarzy??
Mam nadzieję,że wpadniesz do mnie
nastolatkawwielkimswiecie.blogspot.com
dorcasihuncwoci.blogspot.com
Poinformuj mnie o nn
Widziałam, ze inne dziewczyny wypomniały Ci już błędy, więc nie będę tego robić. Poza tym jest spoko :) Pisz dalej i zajrzyj do mnie http://tak-trudno.blogspot.com/ oraz http://www.seleight.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sel
Pozwolisz, że zacznę od błędów, które rzuciły się w moje oczęta: ''W jednym z domów mieszkała Alex Montrose. Budynek, w którym mieszkała był jednorodzinny, parterowy. Za domem znajdował się basen. Na rogu budynku postawiony był stolik z krzesłami. Na około basenu posadzono różnorodne kwiaty.'' Powtórzenia: Domów; za domem, basen; basenu. Poza tym uważam, że lepiej brzmiałoby Wokoło, a nie na około :) Potem wyłapałam jeszcze kilka powtórzeń, ale do tego będziesz musiała dojść sama. Co do pomysłu na opowiadanie, jak najbardziej przemawiające za moją aprobatą, podobnie jak akcja rozgrywająca się w rozdziale. Ogólne wrażenie - bardzo dobre! Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:
Zamani
Byłoby mi bardzo miło gdybyś zechciała zerknąć na: • http://daughter--of--destiny.blogspot.com/ •
Ciekawie się zaczyna, mam nadzieję, że główna bohaterka tak szybko nie ulegnie gwieździe, masz pomysł, więc trzymam kciuki. Zapraszam do siebie na blogi:
OdpowiedzUsuńhttp://wbrewwszystkim.blogspot.com/
http://wredna-optymistka.blogspot.com/
Na bloga trafiłam przez czysty przypadek. W sumie to źle nie jest. Ja sama dopiero zaczęłam pisać opowiadanie i doskonale wiem, że do ideału czeka mnie długa droga. Ale wiesz dlaczego to robię? Bo to lubię i chciałabym się dokształcić. Każda krytyka w czymś pomaga, nawet bardziej od innych komentarzy. Daje solidnego kopa, by w końcu próbować stać się lepszym. Myślę, że te wszystkie tutaj opinie, dotyczące tego rozdziału, powinny Tobie pomóc. Ja od siebie tylko dodam, że fabuła mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńwakacyjne-lzy.blogspot.com
Zostawiłaś komentarz u mnie to i ja,zostawię go u ciebie ;)
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny,choć zdarzają ci się błędy.Nie przejmuj się,nikt nie jest idealny ;) Ja również zaczynam pisać,więc i mnie czeka długa droga w dążeniu do ideału :)
Wszędzie można spotkać opowiadania takiego typu gwiazda-nieznajoma,więc muszę stwierdzić,że obrałaś sobie trudną drogę :)
Jednak życzę ci weny w pisaniu i pozdrawiam :)
Ahh,dodam jeszcze,że czekam na kolejny rozdział ;)
Hej, hej.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przez przypadek, ale sądzę, że zapowiada się fajnie. Zobaczymy co będzie dalej. :)
Dodatkowo, nominowałam Cię do Liebster Avard.
Więcej informacji i mnie na blogu :)
Pozdrawiam, NEM. :)
Hej! Wpadłam tutaj przeglądając różne blogi. Czytam i czytam. Dostałaś dużo komentarzy, które są negatywne, ale mam nadzieję, że weźmiesz je pod uwagę, bo one tylko pomagają zbudować coś co jednak wciągnie czytelników. Widać, że masz pomysł na fabułę i to plus! Czekam jednak na dłuższą notkę, w której jednak pokażesz jeszcze na co Cię stać! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń[http://snowjasminee.blogspot.com/]
Początki bywają trudne, jednak te są zaskakująco dobre :) Masz bardzo dobry styl, rozdział czytało się dość przyjemnie. Zauważyłam, że moi przedmówcy pozwolili sobie wytknąć parę błędów, ale kto ich nie popełnia? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych sukcesów i grona czytelników:
Dream.
(W wolnej chwili zapraszam na: http://strazniczka-opowiesci.blogspot.com/)
super tylko troszkę błędów
OdpowiedzUsuńale super piszesz :)
Błędów jest dość sporo, ale stwierdzam, że dopiero zaczynasz, prawda? Radzę zacząć czytać powieści, ponieważ w Twoim opowiadaniu nie ma ani odrobiny emocji, naprawdę. Opisujesz to wszystko nader sucho, co odrobinkę irytuje. Jako wprawiona pisarka mam obowiązek pomagać, dlatego też dam Ci kilka rad:
OdpowiedzUsuń♣ gwiazdki nie służą za akapity;
♣ pisz, co dzieje się w głowie głównej bohaterki;
♣ myśl.
Myślenie bardzo pomaga, naprawdę!
Widzę, że panienka na górze wypisała wszystkie błędy, dodam więc jeszcze od siebie, byś robiła dokładniejsze opisy.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie(http://normalna-byc.blogspot.com/) - Lisi Krytyk.
Okej przeczytałam pierwszy rozdział :3
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie :3
Bardzo zaciekawiła mnie postawa tego pana :D
Impreza :3
Fajny prezent! :D
Mówiłam już, że najbardziej lubię Ann? Nie? :o No to lubię ją najbardziej :D
Taka fajna się wydaje xD
haha :D
Ja się błędów nie będę czepiać, bo wiadomo, że każdy może je popełniać, a poza tym, człowiek uczy się na błędach :)
Wiadomo, że nie jesteś pisarką z kilkunastoletnim doświadczeniem, tylko początkującą blogerką :)
Także tyle w sprawie błędów ;*
Ogólnie, to podoba mi się fabuła tego bloga! Taka ciekawa :> Mimo tego, że bohaterki mają imiona na "A" i mi się mylą, ale i tak jest dobrze! :3
Lece dalej :*
Pozdrawiam ♥
Dramione-milosc-przez-glupote.blogspot.com
Hej,
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo trafiłam na Twojego bloga i wzięłam się za czytanie.
Historia zaczyna się naprawdę fajnie: dorosła bohaterka, pracująca, w dodatku fajne przyjaciółki. No i na samym początku opowiadania w jej samochód przywala jakiś znany koleś :) No nieźle.
Chętnie zajrzę jeszcze nie raz. Tymczasem zapraszam do siebie: kartkapapieru.blogujaca.pl Być może sposobają Ci się moje wypociny? ;)
Pozdrawiam
Witam, na wstępie dziękuję za komentarz na moim blogu :D
OdpowiedzUsuńZaczęłam od Rozdziału Pierwszego bo inaczej pewnie nic bym nie zrozumiała.
Mam do ciebie prośbę, czy mogłabyś ustawić szeroką listę lub dodać gdzieś spis treści, byłoby mi łatwiej ;D
Co do samej treści to historia zapowiada się bardzo ciekawie, fajnie że piszesz o dorosłej bohaterce a nie o jakiejś małolacie.
Co do samej fabuły nie jest jakoś zaskakująca, ale mam nadzieję że w dalszych rozdziałach czymś mnie zaskoczysz.
Pozdrawiam i życzę weny :D
Pozazdrościć ilości komentarzy :)
OdpowiedzUsuńPrzyszłam tu z bloga http://fromthestarskc.blogspot.com/ na którym zostawiłaś komentarz, bardzo za to dziękuje :)
Teraz ja przyszłą zostawić mój.
Długo szukałam spisu treści, ale w końcu dotarłam do rozdziału 1.
Co do samego tekstu, podoba mi się że nie piszesz szablonowo, choć niektórym mogła by to przeszkadzać. Również doceniam wiek bohaterów. Co do pana gwiazdy, to mam nadzieje że bohaterka będzie sprawiać trudności jeśli chodzi o zapadanie w miłość.
Nie czytam za wiele opowiadań które nie są opowiadaniami fantasty a w szczególności nie czytam romansów, a teraz mam do nadrobienia grę o tron, ale ; kiedy skończę już czytać got; zapewne wezmę się za resztę rozdziałów. Jest w tym coś co mnie przyciąga. Mam nadzieje że przyciągnie mnie też reszta.
Na początek dziękuję za komentarz u mnie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam go i wpadłam do ciebie a tu już tyle rozdziałów. Zaczęłam więc od pierwszego i powoli będę nadrabiać bo bardzo mi się spodobał.
Alex i aktor ? Coś z tego będzie. Wogóle pomysł na pisanie o 4 przyjaciółkach wydaję się fajny.
Będę wpadała częściej.
Pozdrawiam
Fallen
Ps. Zapraszam do mnie na 4 rozdział jeśli nie czytalas.
Hej, przepraszam, że tak późno komentuję- miałam zamiar zajrzeć na twojego bloga oczywiście, ale jakoś zabrakło mi czasu.
OdpowiedzUsuńNie wiem co mogę powiedzieć przy pierwszym rozdziale na temat pomysłu, bo jego będę mogła ocenić dopiero po paru notkach.
Mam dla ciebie parę rad. Staraj się budować dłuższę zdania i unikać powtórzeń. Poza tym za szybko przeskakiwałaś z jednego momentu do drugiego- staraj się opisywać każdy drobny szczegół, uczucia targające bohaterkami, ich wygląd i wszystko co na nie oddziałuje.
Lecę dalej i mam nadzieję, że wybaczysz mi to małe spóźnienie z czytaniem, teraz postaram się trochę nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że nie zrezygnujesz z komentarzy u mnie,
hopelessdream
Krótko ;( To jedyna wada, a tak bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa czy Alex będzie z tym aktorem? Mam nadzieję, że nie jest ona jakąś łatwą dziewczyną lecącą na kasę, ale ma trochę oleju w głowie :) A prezent od rodziców, to miała świetny. Fajne te imiona przyjaciółek, wszystkie na A ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.