29 września 2018

Koniec?

Słuchajcie bardzo Was przepraszam, ale chyba się wypaliłam. Nie chce mi się już pisać opowiadań, bardziej skupiam się na grafice. Teraz też dojdą studia, a co za tym idzie o wiele większa nauka. Poza tym też niewielu już jest czytelników, co mnie demotywuje. Teraz praktycznie wszyscy przenieśli się na wattpad, a szkoda, bo naprawdę, gdy zaczynałam przygodę z blogspotem było naprawdę świetnie! Blogspot był tak dobrze rozwinięty. Obecnie nawet o wiele mniej osób potrzebuje zwykłego szablonu na bloga. W tej sferze też jest bardzo widoczny ubytek ludzi. Irytowało mnie również komentarz = komentarz. Nie lubiłam się zmuszać do czytania tylu blogów, gdy nie miało się już czasu i nawet chęci później, a zawsze chciało się mieć czytelników. Jednak teraz myślę, że to nie fair. Fajnie, gdy ktoś oddaje komentarze, ale nie zawsze to jest szczere. Spotkałam się z sytuacjami, gdy ludzie (jak zaczynałam z blogspotem już dawno) nie byli wcale przyjaźnie nastawieni, bo gdy nie miałam czasu na skomentowanie w tygodniu rozdziału, a mój wyszedł i widziałam, że gdzie indziej spokojnie komentują te osoby, a u mnie nie. Z ciekawości skomentowałam, za godzinę ta osoba też mi skomentowała rozdział. Przypadek? Nie sądzę. Uważam, że blogspot był bardzo dobry w doszlifowaniu umiejętności, ale jeśli chodzi o szczerych czytelników - było ich bardzo niewielu. Oczywiście czytałam też blogi osób, które mi komentowały i również komentowałam z chęcią! Żeby nie było, że na każdą osobę, która mi także komentowała post byłam tak nastawiona. Oczywiście, że nie! Ale sami przed sobą uznajmy, że to lekki pic na wodę z tymi czytelnikami. Raz są, drugi raz ich nie ma. Pojawiają się i znikają. Nie lubiłam takich nieszczerych ludzi, czyhających tylko aż skomentujesz ich bloga. W sumie może sama byłam taka na początku, to bardzo możliwe, gdyż każdy na starcie chciałby mieć dużo obserwatorów, czytelników, aby blog zdobył popularność. Ja już z tego wyrosłam i zdecydowałam, że jeśli będę chciała coś wstawić, to w przyszłości to zrobię i będzie ktoś chciał czytać, to będzie nie, to nie. Jednak na tę chwilę się wypaliłam i wątpię, abym kiedykolwiek reaktywowała bloga, choć jest to możliwe, ale najpierw musiałabym skończyć w całości opowiadanie, bo to nie ma sensu jak widzicie. 
Pewnie kogoś zawiodłam, jeśli jeszcze ktoś czekał na rozdział. Z całego serducha przepraszam! Ślę Wam całą masę uścisków. Teraz spotkacie mnie tylko na Graphical Dream jeśli ktoś ma ochotę popatrzeć na moją przygodę z grafiką serdecznie zapraszam do zaobserwowania. Jeśli nie - trudno, musimy pożegnać się w takim razie tutaj. Było mi naprawdę bardzo miło mieć tylu obserwatorów! To dla mnie ogromny zaszczyt. Ci czytelnicy, co komentowali, dlatego że podobał im się blog, nie chodziło im o komentarze ciepło dziękuję! Może jeszcze się spotkamy za kilka/kilkanaście lat, a może i nie.
Żegnajcie!

3 komentarze:

  1. Jestem bardzo zasmucona, że postanowiłaś zrezygnować z pisania, bo czekałam na kolejne rozdziały. :/
    Niestety i mnie niemożność dopadła, przez co nie odwiedzałam swojego bloga, a co dopiero inne, więc muszę wreszcie to nadrobić. :) Przyznaję, że naprawdę się zasmuciłam, gdy zobaczyłam, ile świetnych blogów, które czytałam po prostu upadło. Nie wszyscy przenieśli się na wattpad (dla mnie to jest nieszczery portal, gdzie tylko jest serducho i krótkie "next" zamiast porządnego komentarza). Kiedyś czasy bloggera były piękne, widać, że teraz upada i mam nadzieję, że się podniesie. Liczę, że jeszcze kiedyś powrócisz, podobnie jak pozostali, aby jeszcze raz spróbować! :)
    Hmm, również z tego wyrosłam. Zasada czytanie za czytanie u mnie była tak na początku, ale potem stwierdziłam, że nie będę czytać na siłę czegoś, co mnie po prostu nie ciekawi tematyką/gatunkiem, bo to mija się z celem. Jeśli ktoś nie będzie czytał przez to moich wypocin - mówi się trudno. :D Wolę szczerość i ludzi, którzy przychodzą na dany blog z ochotą, a nie z przymusu.
    Będę w takim razie wpadać na Graphical Dream, bo nie zamierzam tutaj się z tobą żegnać, kochana! Nie tu i nie teraz. Kto wie, może i zamówię sobie szablon? xD Nie potrafię co prawda komentować blogów graficznych, więc pewnie komy będą kulawe, ale szczere. xD
    I jak tam studia? Już się zaczęły, więc czekam na jakąś relację!
    Pozdrawiam cieplutko,
    Lex May

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety podjęłam taka decyzję, bo od dłuższego czasu nic się nie działo,a nawet nie chciało już mi się za bardzo nic tutaj wstawiać.
      Też odechciewa się pisać bez komentarzy, one uskrzydlają, a jak blogosfera jest praktycznie pusta, w porównaniu do tego co było przedtem... Życzę Ci weny, żebyś nie zrezygnowała, jak ja :D
      Ooo bardzo mi miło :3
      Strasznie trudno masakra jakaś, drugi tydzień ja się czuję, jakbym chodziła tam już pół roku. Serio już mam dość XD Ale jakoś żyje cały czas kolosy, wejściówki, wyjściówki, zaliczenia, pogrom :D Koniecznie napisz co słychać u Ciebie ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Witaj, Calliste!
    Reklama bloga zostaje usunięta z Katalogowo w związku z przedawnieniem (ostatni post opublikowany ponad rok temu).
    Zapraszam do ponownego zgłoszenia się w odpowiedniej zakładce po spełnieniu wymogów regulaminu.
    Pozdrawiam cieplutko
    Ayame
    Katalogowo

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze, to dużo dla mnie znaczy :)